pracowa znajoma, dla której wykonałam pierwszą - i jak dotąd jedyną - spinkę do włosów, zażyczyła sobie drugą. czerwoną.
trochę to trwało, ale w końcu jest.
jak to dobrze, że są osoby, które mnie mobilizują do dłubania.
- CZERWUNIA
istnieje duże prawdopodobieństwo, że pojawią się także zdjęcia obu spinek na włosach właścicielki :)
Foka Helena
4 tygodnie temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz