Kokopelli jest indiańskim bóstwem związanym z wiosną i z zapładnianiem, czyli po prostu chodzi sobie po świecie grając na swoim flecie. Południowe plemiona uważały, że to dzięki niemu kwitnie przyroda. (Asia i Edi Pyrek "Wszyscy jesteśmy Indianami")
Kokopelli zostaje ze mną. od wczoraj przygrywa mi na swoim flecie do lewego ucha :)
moja pierwsza i ostatnia próba połączenia witrażu z filcem miała miejsce dawno temu i jej efekt można obejrzeć tutaj wróciłam do eksperymentowania. oto, co powstało.
z okazji przekroczenia 1000 odwiedzin Arine urządziła blog candy. na jej bloga trafiłam dzięki mamoon i muszę przyznać, że jestem zachwycona... a lalki i grafiki powaliły mnie totalnie :) przekonajcie się sami.
wykonuję biżuterię i dodatki na zamówienie. jeśli jesteś zainteresowana/y, napisz do mnie: jukonczak@o2.pl
PS druciki, które wykorzystuję w swoich witrażach pochodzą z recyclingu :)