środa, 20 kwietnia 2011

zgubiony - dorobiony

tak się jakoś utarło, że skoro mamy dwoje uszu, to kolczyki też przeważnie nosi się w parze.
czasem jednak jeden kolczyk postanawia wyruszyć w świat i para przestaje być parą.
wówczas nie pozostaje mi nic innego jak dorobić brakującą połowę.

tutaj kolczyki, które powstały już bardzo dawno temu. od dłuższego czasu nie używam tak grubego drucika do wykonania zawijasków. niestety nie mam obecnie w swoich zapasach szkła o identycznym odcieniu czerwieni, więc kolczyk dorobiony jest ciut ciemniejszy.

- CZERWONIA

2 komentarze:

Agata pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Agata pisze...

aż przeszły mnie ciarki jak je zobaczyłam! piękne!
a ja, zajmuję się amatorsko techniką decoupage'u, zapraszam do mojej galerii: www.gallery-of-the-variety.blogspot.com proszę o ocenę prac i miły komentarz:)