a w zasadzie wisi na uszach.
po raz drugi podjęłam się zrobienia kolczyków z chrząszczami. pierwsze można zobaczyć tutaj
powstawały na raty, bo moja cierpliwość została poddana ciężkiej próbie. ale są. i jakoś tak od razu wiosenniej się zrobiło :)
- CA-RED-US
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz